Rozdział 36
Mia.
„Wow! Kurwa, niesamowite, prawda?” szepczę, kopiąc trupa jeszcze bardziej.
„Czy możesz w to uwierzyć?” staję twarzą w twarz z dwoma mężczyznami, którzy są tak samo zaskoczeni jak ja. Czy to ona może była tą, która ich ostrzegła, że byłem sam wczoraj? Oczywiście, suka nie kiwnęła palcem, ale wyszła z tego bez ani jednego zadrapania.