Rozdział 79 Zabierz mnie ze sobą
Tess była wściekła na odpowiedź Myah. „O czym ty, do cholery, mówisz? Myślisz, że interesują nas tylko pieniądze? Wychowaliśmy cię, a ty tak nas teraz traktujesz, ty niewdzięczna mała pizdo! Gdybyśmy nie mieli kłopotów, to po co w ogóle prosilibyśmy cię o pomoc? Twój brat robi interesy dla dobra naszej rodziny. Początki są zawsze najgorsze. Naprawdę nie była nasza wina, że jacyś źli ludzie oszukali nas, żebyśmy zrobili złe inwestycje i stracili wszystkie pieniądze. Dlaczego po prostu nie pomożesz swojemu bratu? Dlaczego, do cholery, jesteś taki samolubny?”
Czując się bezradna, Myah zapytała: „Jaki biznes? I o jakiej inwestycji on mówi? Naprawdę mu wierzysz, mamo? I myślisz, że ja też mu uwierzę? Obudź się! Galen jest uzależniony od hazardu! Jeśli tym razem dam mu pieniądze, będę musiała dać mu więcej wkrótce. Kiedy ten głupi cykl się skończy? Nie chcę mieć z nim już nic wspólnego. Niech lichwiarze zmuszą go do wyrzucenia pieniędzy. Jeśli nie dostanie nauczki, nigdy się nie nauczy!”
Myah poczuła się absolutnie przerażona samą myślą o swoim bracie. W przeszłości jej rodzice zawsze chcieli syna, ale ku ich przerażeniu ich pierworodnym dzieckiem była dziewczynka. W końcu, po trzech latach, obdarowano ich synem.