Rozdział 80 Nie udawaj niewiniątka
„Och, dzięki Bogu, w końcu otworzyłaś oczy, Myah”. Sophia była bardzo podekscytowana. „Jesteś oszałamiająca. Nie musisz żyć w ubóstwie. Nie martw się. Nie będę cię traktować niesprawiedliwie. Szef nadal jest tobą zainteresowany. Chodźmy do Callie, żebym mogła cię z nim przedstawić”.
Sophia najwyraźniej bała się, że Myah zmieni zdanie, więc natychmiast zarezerwowała czas i miejsce.
Przez zaciśnięte zęby Myah powiedziała: „Dobrze. Wyślij mi dokładny czas i miejsce”.