Rozdział 249 Prawda boli najbardziej
„Mówiłem ci, że nie interesują mnie twoje pieniądze ani twoja firma” – mówi spokojnie Scar, odkładając wizytówkę na stół.
„Więc czego szukasz? Dlaczego jesteś tutaj z kartą, która pomoże mi uniknąć bankructwa?” Pozwalając karcie odbić się od stołu, Lucas chwyta ją za nadgarstek, zanim zdąży się odsunąć. Pochyla się tak blisko, że mogła poczuć zapach jego wody kolońskiej, pochyla głowę niżej, by przygwoździć ją w oczy, a jego szept usztywnia jej ciało: „...dlaczego w ogóle cię to obchodzi... pani... Knight?”
„Nie jestem--!” Blizna próbuje odsunąć rękę, ale zatrzymuje się w połowie wybuchu, patrząc na niego jak nadmuchana ryba balonowa.