Rozdział 41 Kolejny nieproszony
Punkt widzenia Mii
Myślę, że Evelyn mnie usłyszała. Właściwie myślę, że połowa towarzystwa mnie usłyszała. Ale Evelyn nie jest typem osoby, która zawstydziłaby cię publicznie, a ja nie ośmielę się poruszyć tego tematu -- właśnie nakrzyczałam na jej ukochanego wnuka, a teraz moje uszy płoną.
Nawet nie wiem, co mogłabym powiedzieć, GDYBY zapytała. Nigdy wcześniej nie kłóciliśmy się przed Evelyn.