Rozdział 143 Tanum Corporation jest w chaosie
Zachowałem spokój i spojrzałem na Josha. „Jak minęły mi te dwa dni?”
„Hej, nie każ mi nawet zaczynać. Ci goście nie są mięczakami. Przyglądają się każdemu szczegółowi, a ja wypruwałem sobie język, próbując tłumaczyć, że to konta Daniela. Ciągle mnie nękali, mówiąc, że mają do czynienia tylko z Tanum Corporation!”
„Ciężko pan pracował, panie Josh” – powiedziałem, udając, że mu ufam. „Masz jakieś pomysły, jak sprawić, żeby przejęli się rozsądkiem?”