Rozdział 623 Dotrzymuj słowa
Zostaliśmy do późna, a powieki Emily walczyły o to, żeby się otworzyć. Szybko pożegnałem się ze wszystkimi, zamierzając zabrać dwójkę maluchów do domu, żeby odpoczęli. Jednak Emily, bez względu na wszystko, nie chciała odejść.
„Nie chcę iść. Wujek Atlas powiedział, że powinniśmy poczekać, aż wróci”. Emily uparcie na mnie spojrzała, dąsając się.
Wujek Atlas może mieć pilne sprawy do załatwienia i może wrócić bardzo późno. Może nie być w stanie nas odebrać. Ty i Jenny macie jutro szkołę.