Rozdział 630 Zaprzysiężone Siostry
Anson uśmiechnął się do mnie i powiedział: „Dobrze, że podoba ci się ten pomysł. No to do dzieła”.
Nie wiedziałam, jak zareagować, ale on wciąż na mnie patrzył. Wydawał się niezadowolony i zapytał: „Co się stało, Chloe? Nie zgadzasz się?”
Moje myśli pędziły, zdumiony tą sytuacją. Wiedziałem jednak, że sprzeciwienie się zaprzeczy temu, co właśnie powiedziałem Trinity. Z drugiej strony, nie spodziewałem się tego po Huffmanach. Nigdy nie chciałem mieć do czynienia z rodziną o statusie Huffmanów. W końcu różnili się od Beringerów.