Rozdział 634 Szczera rozmowa
Rozmawiałem już wcześniej z Rose o kontuzji Trinity, która miała się z mojego powodu. W ciągu ostatnich kilku dni bardzo się tym martwiła.
Gdy tylko skończyłem opowiadać jej o poczynaniach rodziny Huffmanów, nie okazała większego zdziwienia. Powiedziała mi jedynie: „Tak właśnie postępuje rodzina Huffmanów”.
„Zawsze jednak czuję niepokój. W końcu rodzina Huffmanów różni się od innych” – powiedziałem otwarcie.