Rozdział 668 Prawdziwy wspólnik
Wszystko wydarzyło się tak szybko, że ledwo zdążyliśmy zareagować. Austin był zaskakująco zwinny. Mimo to, miejsca było niewiele. Zanim zorientowaliśmy się, co się stało, Austin już chwycił dziewczynę za szyję.
Ryknął: „Wolę umrzeć! Zabiorę cię ze sobą!”
Sophia krzyknęła: „Austin, przestań!”