Rozdział 92 Sprzedaż żony
Ku mojemu zaskoczeniu zobaczyłem tę wysoką postać wyróżniającą się w tłumie. Serce waliło mi jak szalone, ale chciałem go uniknąć. Czułem się zbyt zawstydzony, by stawić mu czoła w takim otoczeniu.
Daniel zauważył Atlasa, gdy ten wchodził. Pobiegł go powitać, ponieważ dzisiejsze wydarzenie miało zrobić wrażenie na Atlasie. Nie widziałem Nicka, ale wiedziałem, że Daniel bardziej spodziewał się obecności Atlasa.
Wymienili uścisk dłoni. Pomimo uprzejmych słów Daniela, Atlas zachował spokój. Jeden z opiekunów Atlasa wręczył mi prezent, ale nie udawał, że składa mi gratulacje.