Rozdział 155 Test DNA
Punkt widzenia Moore’a
Nie spałam całą noc. Nie mogłam spać, ponieważ wyniki DNA nie dawały mi spokoju. Sen umykał mi przez całą noc, a mój umysł pędził z niepokojem i niepewnością, myśląc o tym, czy nowonarodzone dziecko Harta jest naprawdę moje, czy nie.
Siedziałem w szpitalnym holu, z głową w zmęczonych rękach. Do tej pory nie wiedziałem, jak zareagować, gdy dowiedziałem się prawdy.