Rozdział 88 Podejrzenia i oskarżenia
Punkt widzenia Moore’a
„Nie martw się” – trzymałam Hart za ramiona, widząc, jak bardzo pragnęła sprawiedliwości dla Starr. „Już prosiłam o dochodzenie. Nasi Wojownicy Gromady już badają, co się stało”.
Hart westchnęła z ulgą. „Mam nadzieję, że nikt tam nie planuje skrzywdzić Starr i jej dziecka” – mruknęła, z brwiami zwróconymi w dół i ręką przyciśniętą do serca.