Rozdział 333
Andrew miał lodowate usposobienie, które trzymało innych na dystans. Nawet gdy się uśmiechał, jego oczy pozostawały zimne i przenikliwe.
Debra słyszała opowieści o przebiegłości i bezwzględnych metodach Andrew zarówno w swoim poprzednim, jak i obecnym życiu. Gdyby nie jego tragicznie krótki żywot, mógłby już przejąć kontrolę nad Seamar City, nie pozostawiając miejsca dla takich jak Juan.
„Pani Frazier” – powiedział nagle Andrew, jego głos był spokojny, ale przepełniony nieomylnym ostrzeżeniem. „Radzę pani przemyśleć ponownie swój obecny sposób działania”.