Rozdział 371
Melody nie była zwyczajną starszą obywatelką. Jej głośny głos natychmiast przyciągnął tłum. Szepty i plotki wypełniły powietrze.
„Kim jest ten człowiek, który porywa czyjegoś prawnuka?”
„Jak ona mogła coś takiego zrobić?”
Melody nie była zwyczajną starszą obywatelką. Jej głośny głos natychmiast przyciągnął tłum. Szepty i plotki wypełniły powietrze.
„Kim jest ten człowiek, który porywa czyjegoś prawnuka?”
„Jak ona mogła coś takiego zrobić?”