Rozdział 445
„Chyba jestem szalona, skoro dzielę łóżko z Marion” – pomyślała Debra.
Odgłos płynącej z łazienki wody tylko potęgował jej zdenerwowanie.
Drzwi łazienki skrzypnęły, a ona szybko zamknęła oczy, udając, że śpi. Marion na palcach przeszła przez pokój, a ciche kliknięcie wyłączanej lampki nocnej sygnalizowało jego zbliżanie się. Materac lekko się zapadł, gdy położył się obok niej.