Rozdział 486
„Rzeczywiście, pani Frazier” – Joe potwierdził, lekko się kłaniając.
Rzucił okiem na stojącą nieopodal pokojówkę. Pokojówka rzuciła się do akcji, zrobiła krok naprzód i ochlapała twarz Eve szklanką lodowatej wody.
Eve jęknęła, a makijaż spływał po jej teraz mokrej twarzy. Jej wyraz twarzy pociemniał jak burzowa chmura.