Rozdział 568
Caleb był jedną z najbardziej szanowanych i budzących strach postaci, mimo że przeszedł na emeryturę. Historie o nim wciąż krążyły szeroko. Nie był kimś, kto zapraszał ludzi na niezobowiązujące posiłki.
„Może” – zastanawiała się Debra – „on po prostu chce zobaczyć, jaką kobietę planuje poślubić jego wnuk”.
Opierając brodę na dłoni, Debra zdała sobie sprawę, że chyba musi poważnie zastanowić się nad spotkaniem z rodziną Marion.