Rozdział 63
Następnego dnia tablica ogłoszeń była otoczona ludźmi.
Gdy Debra wkroczyła na teren kampusu, wyczuła dziwne spojrzenia ludzi.
Niedaleko rozległ się wściekły krzyk mężczyzny. „Odejdź! Na co patrzysz?”
Następnego dnia tablica ogłoszeń była otoczona ludźmi.
Gdy Debra wkroczyła na teren kampusu, wyczuła dziwne spojrzenia ludzi.
Niedaleko rozległ się wściekły krzyk mężczyzny. „Odejdź! Na co patrzysz?”