Rozdział 174
Gdy tylko Shu westchnął z ulgą, w jego sercu narastało poczucie wstydu. Pomyślał sobie: „Gdyby to Thea stanęła w obliczu takich przeciwności, prawdopodobnie byłaby o wiele bardziej opanowana niż on”.
Nathan słabo wspiął się na górę i zdołał wyjść, wydając ostatnie tchnienie.
Pani Hill i Alaric czekali na niego na zewnątrz, a gdy zobaczyli potarganego i wyczerpanego Nathana, oczy Alarica wypełniły się obojętnością i pogardą. Pani Hill z kolei podbiegła podekscytowana i objęła Nathana, szlochając niekontrolowanie.