Rozdział 305
W tym momencie Thea, trzymając Kassidy'ego za rękę, szła ciemną jak smoła nocą drogą.
„Kassidy, po co tata mnie chciał?”
„Mamo, wiedziałabyś, gdybyś poszła” – rozległ się cichy głos Kassidy.
W tym momencie Thea, trzymając Kassidy'ego za rękę, szła ciemną jak smoła nocą drogą.
„Kassidy, po co tata mnie chciał?”
„Mamo, wiedziałabyś, gdybyś poszła” – rozległ się cichy głos Kassidy.