Rozdział 220
Sophia nie miała pojęcia, dlaczego tak się denerwowała, że będzie dzielić z nim łóżko. To nie był ich pierwszy raz, kiedy spali w tym samym łóżku.
Alexander zauważył jej chłód i postanowił jej nie przeszkadzać. Naśladował ją, opierając plecy o poduszkę i opierając się o wezgłowie łóżka, czytając książkę.
Przytulna cisza zapadła w sypialni. Zimne światła świeciły jasno. Para czytała cicho, nie zakłócając sobie nawzajem spokoju.