Rozdział 40
Szczęśliwy uśmiech zdobił twarz Eleanor. Jej podekscytowanie wydawało się trochę przesadzone, jakby próbowała się popisać.
„Naprawdę? Wendy i Cheryl chcą mi pokazać coś niesamowitego? Wow, nie mogę się doczekać, żeby to zobaczyć!”
Następnie skinęła głową w stronę Sophii, po czym kontynuowała uprzejmie: „No cóż, Sophio, pani Florence i ja będziemy się żegnać. Spotkamy się później”.