Rozdział 249
Sophia odwróciła twarz, gdy Alexander pochylił się, by ją pocałować. Jego usta musnęły kącik jej ust, gdy nerwowo wymamrotała: „Muszę wziąć prysznic”.
Ciało Sophii zarumieniło się od ciepła, jej policzki płonęły ze wstydu, gdy unikała jego wzroku. Powietrze między nimi stało się ciężkie, jej serce waliło z niezwykłą intensywnością.
Alexander zamknął oczy i wziął głęboki oddech, zanim wstał z łóżka. Sophia usiadła i pośpieszyła do łazienki bez słowa.