Rozdział 378
Alexander nie mógł znieść widoku cierpienia Mili. Otulił ją ciasnym uściskiem, szepcząc jej do ucha kojące słowa: „Chubs, zbierz siły”.
Mila przywarła do piersi Alexandra, jej szlochy były ciężkie od żalu. „Nate, ten potwór zabrał mi rodziców”.
Alexander pochylił się bliżej, jego głos był delikatnym szeptem w jej uchu. „Bądź silna. Musisz szukać dla nich sprawiedliwości”.