Rozdział 387
W ciepłym i przytulnym pokoju Aleksander leżał półleżąc na łóżku z zamkniętymi oczami. Łagodne promienie słońca wpadały przez balkon i oświetlały jego przystojną twarz, czyniąc jego cerę bardziej czarującą.
Teraz wyglądał na nieco bardziej zmęczonego i zniszczonego, co sprawiło, że ludzie zaczęli mu współczuć.
Mila przygotowała się psychicznie w drodze tam. Przypomniała sobie, że nie jest już singlem. Nie powinna fantazjować ani trzymać się żadnych złudzeń.