Rozdział 390
Kobieta, która jeszcze przed chwilą nie mogła się doczekać, żeby wyjść, nagle zapragnęła zostać i zaopiekować się nim, i to w tak intymny sposób.
Alexander uśmiechnął się lekko. Zaciekawiony, zapytał: „Co sprawiło, że tak nagle zmieniłeś zdanie?”
Mila delikatnie zacisnęła usta i uśmiechnęła się uroczo. Zastanowiła się chwilę i powiedziała: „Ponieważ ty się zraniłeś, ratując mnie, więc naturalne jest, że się tobą zaopiekuję”.