Rozdział 421
Mila powoli zacisnęła pięści, próbując uspokoić zamieszanie w sobie, zanim przemówiła. „Nate, czy mogę mieć trochę czasu do namysłu?” zapytała.
„Oczywiście, poświęć tyle czasu, ile potrzebujesz” – odpowiedział Aleksander.
Ciężkimi krokami Mila wspięła się po schodach. Jej serce zapadło się jeszcze głębiej. Wracając do pokoju i odświeżając się, przeniosła wszystkie swoje zmartwienia do snów.