Rozdział 444
Głębokie spojrzenie Alexandra pociemniało. „Wydaje się, że rozumiesz mnie całkiem dobrze”.
Odpowiedź Liama była zimnym szyderstwem. „W końcu podążałem za tobą przez tyle lat. Znam twoje zwyczaje”.
„Biorąc to pod uwagę, jak śmiesz robić takie rzeczy za moimi plecami?” Głos Alexandra pozostał spokojny, ale sugerował ukryte zagrożenie.