Rozdział 617
Mila.pozwoliła Aleksandrowi ją przytulić. Czując podekscytowanie, zamknęła oczy i oparła się o niego. Cieszenie się jego ciepłem, jego oddechem, jego biciem serca było naprawdę błogie.
Właśnie gdy Mila cieszyła się jego uściskiem, jej broda została delikatnie uniesiona. Zanim mogła zareagować, pocałował ją delikatnie. Wtedy niewinny pocałunek stał się namiętny, a jej serce zaczęło bić szybciej.
Niespokojnie położyła ręce na piersi Aleksandra, szarpiąc się kilka razy, by go odepchnąć.