Rozdział 694
Sienna uśmiechnęła się gorzko. „Przepraszam, Clement. Już z nim skończyłam”.
Clement nie wydawał się zaskoczony. Odpowiedział swobodnie: „Cóż, w takim razie będziesz musiał sobie z tym poradzić sam”.
„Czy możesz zaproponować inne rozwiązanie?” zapytała spokojnie Sienna.