Rozdział 730
Gdy mijali stoisko z kwiatami, Daniel zatrzymał się.
„Sisi, ja…” Zanim Daniel zdążył dokończyć zdanie, Sienna szybko odciągnęła go od kabiny.
Przytuliła go pod ramię i wyszeptała: „Nie marnuj pieniędzy na takie niepraktyczne rzeczy”.
Gdy mijali stoisko z kwiatami, Daniel zatrzymał się.
„Sisi, ja…” Zanim Daniel zdążył dokończyć zdanie, Sienna szybko odciągnęła go od kabiny.
Przytuliła go pod ramię i wyszeptała: „Nie marnuj pieniędzy na takie niepraktyczne rzeczy”.