Rozdział 805
Daniel odpowiedział gorzkim uśmiechem, spuścił wzrok na talerz i zamilkł.
Odłożywszy sztućce, Sienna przybrała poważny wyraz twarzy. „Danielu, jeśli rozważasz rezygnację z mojego powodu, proszę, nie rób tego. Nie sprawiłoby mi to żadnej radości, ani nie poczułabym wdzięczności. Szczerze mówiąc, tylko by mnie to zawstydziło”.
„Sisi, nie chcę, żebyś znosiła więcej bólu. Złożyłem obietnicę...” Głos Daniela nagle ucichł.