Rozdział 856
Po tłumieniu uczuć przez tyle lat, Elio stwierdził, że brakuje mu odwagi, by dotknąć twarzy Candice. W duchu szydził z siebie. Jakim był tchórzem.
Ale nie mógł dłużej czekać. Nie miał już czasu do stracenia.
Wstał, wszedł do sypialni i wziął miękki koc, delikatnie okrył nim Candice, po czym wrócił do swojego pokoju.