Rozdział 858
Złote promienie słońca wpadały do ogrodu na balkonie, gdzie kwitły kwiaty i bujnie rosła zieleń.
Candice obudziła się naturalnie, oszołomiona sięgając po telefon. Jedno spojrzenie na godzinę sprawiło, że poderwała się na łóżku. Pośpiesznie zrzuciła kołdrę i pobiegła do łazienki.
Po odświeżeniu się i ubraniu, chwyciła torbę i wyszła z pokoju. Przechodząc przez salon, zobaczyła Elio siedzącego przy stole jadalnym z dwoma talerzami śniadania i dwiema szklankami mleka przed sobą.