Rozdział 275
Patrick uniósł brew i parsknął śmiechem, zupełnie nie przejmując się słowami Zaydena.
Gwen jest już moją kobietą, bez względu na wszystko. Nie ma szans, żeby mi ją wyrwał.
Atmosfera przy stole stała się napięta, a twarz Gwendolyn zrobiła się purpurowa. Spojrzała gniewnie na Patricka i gestem dała mu znak, żeby przestał gadać głupoty.