Rozdział 457
„ Hm? Co zrobimy w nocy?” Patrick uśmiechnął się figlarnie i spojrzał jej w oczy.
Oczy Gwendolyn były szeroko otwarte jak spodki, a ona tak mocno się rumieniła, że jej twarz się nagrzewała. On znowu mnie drażni!
Mając to na uwadze, natychmiast pobiegła na taras i rozłożyła się na oknie, aby nacieszyć się widokiem za oknem.