Rozdział 156 Albo co?
Właściciel stajni był bez słowa.
Na co on patrzył?
Kiedy pan Sean opuścił Askalon, powiedział mu konkretnie, aby dobrze opiekował się Ateną. Jednak chłopiec stajenny, który był odpowiedzialny za karmienie i kąpanie Ateny, nagle rzucił pracę, bez względu na to, ile oferował pensji, chłopiec nalegał na odejście.