Rozdział 230 Nie masz wstępu na mój teren.
Czy Claire była jedyną kobietą w jego sercu?
Luna była zirytowana i zawstydzona, łzy spływały jej po twarzy niekontrolowanie. Wpatrując się w Seana, pytała słowo po słowie: „Co jest takiego dobrego w Claire? Jak to możliwe, że ją widzisz, ale nigdy mnie nie widzisz?”
Claire nie mogła powstrzymać się od przewrócenia oczami. Po co była w to zamieszana?