Rozdział 75 Nazywamy to dniem
Zupełnie niemożliwe byłoby, aby Ethan, który był w pierwszej klasie Etapu Ziemskiego, mógł z powodzeniem przyjąć cios od kogoś, kto był w dziewiątej klasie Etapu Niebiańskiego. Każdy, kto widział, co się stało, myślał, że Ethan ugryzł więcej, niż mógł przełknąć
pomimo jego godnej podziwu odwagi.
Elara zaczęła się niepokoić, widząc, jak Ethan przyjmuje ciosy, by chronić ranną Mirandę.