Rozdział 61
Avery podniosła głowę i spojrzała na Caydena bez mrugnięcia okiem.
Czas zdawał się stać w miejscu. Nie wiedziała, ile czasu minęło, zanim odzyskała opanowanie. Jej serce nadal wirowało w kalejdoskopie emocji.
Jej długie rzęsy zadrżały, przyciągając uwagę do łez zbierających się w jej oczach.