Rozdział 6 Wibrator
Punkt widzenia Ethana
„Co się stało z twoją nogą?” – pytam Emmę, siadając obok niej na ławce w klasie i zauważając głęboki czerwony ślad na jej piszczelu.
„Poślizgnęłam się w łazience” – odpowiada swobodnie, wyjmując książkę z torby.
„Kiedy? Wszystko w porządku?” Wpadam w panikę, zaniepokojona.
„Nic mi nie jest, Ethan. Nie martw się.” Uspokaja mnie, zerkając na mnie.
Zanim zdążyłam zadać więcej pytań, Lena weszła do klasy i podeszła do nas. „Dzięki za wczorajszy wieczór, Emma”. Spojrzała na nogę Emmy. „Przykro mi, że się zraniłaś przeze mnie”.
Patrzę na nich zdezorientowana. „Co się stało wczoraj wieczorem?”
Kiedy Lena opowiada mi, jak Emma skonfrontowała się z facetem dla niej, Emma chowa twarz za dłonią.
Ten drań. Nie pozwolę mu ujść na sucho zranieniu mojego najlepszego przyjaciela. Stanie twarzą w twarz z moim gniewem.
A co mogę powiedzieć o mojej drogiej Emmie? Po pierwsze, naraża się na niebezpieczeństwo zamiast prosić mnie o pomoc, a potem mnie okłamuje.
Boże! Ta dziewczyna. Doprowadzi mnie do szaleństwa.
Po otrzymaniu danych faceta od Leny, wychodzę z klasy, nie mówiąc ani słowa Emmie. Ona biegnie za mną. „Ethan, przestań. Posłuchaj mnie.”
Odwracam się do niej, marszcząc brwi. „Emma, nie idź za mną”.
Próbuje wyjaśnić: „Po prostu chciałam pomóc mojemu przyjacielowi, Ethanowi. Ona mnie potrzebowała”.
„Mogłaś do mnie zadzwonić, Emma. Dlaczego nigdy nie rozumiesz?” pytam zirytowana.
„Proszę, przestań mnie pouczać. Wczoraj wieczorem tak dobrze sobie poradziłam z tą sytuacją” – odpowiada.
„Tak! Widzę, jak dobrze sobie z tym poradziłaś” – drwię, zerkając na jej zranioną nogę.
„Moja noga jest w porządku, Ethan. Widzisz...” Próbuje skoczyć, ale syczy z bólu.
Łapię ją, zanim upadnie. „Jesteś niewiarygodna, Trouble”. Kręcę głową.
„Wiem.” Chichocze.
Bez względu na to, jak bardzo mnie denerwuje, nie potrafię się na nią długo gniewać.
Minął tydzień odkąd Daniel i ja mieliśmy do czynienia z facetem, który skrzywdził Emmę. Nikt nie może dotknąć osób, które są dla mnie ważne, zwłaszcza Emmy. Po prostu tracę kontrolę, gdy widzę, jak cierpi. Nie mogę pozwolić, aby ktokolwiek ją skrzywdził.
Po studiach siedzimy z Emmą w ogrodzie, dzielimy się AirPodami i słuchamy muzyki, gdy Daniel dzwoni do mnie na trening meczowy.
„Danielu, jesteś pogromcą emocji”. Emma strofuje go, gdy wstajemy, ale Daniel tylko przewraca oczami.
„Wróć bezpiecznie do domu, Emma, i nie zapomnij do mnie napisać” – instruuję ją.
„Tak, szefie.” Salutuje, a ja kręcę głową.
Gdy zmierzam w stronę boiska do koszykówki z Danielem, rzuca mi ciekawe spojrzenie. „Hej, Ethan, mogę cię o coś zapytać?”
Kiwam głową do niego, idąc. „Jasne. No dalej.”
„Cóż, ty i Emma byliście blisko przez tyle lat, a mimo to nic się między wami nie wydarzyło. Dlaczego?”
Zatrzymuję się przy jego pytaniu. To nie jest nic nowego; inni pytali mnie o to samo przez lata. Biorę głęboki oddech, zanim odpowiem.
„Daniel, Emma i ja... nasza przyjaźń jest czysta” – zaczynam, zerkając na niego. „Ona jest moją najlepszą przyjaciółką. Nigdy nie patrzyłam na nią w ten sposób. Jest dla mnie jak rodzina, wiesz?”
„Tak, wiem, ale to wciąż szokujące”.
Śmieję się na jego słowa. „Wiem, że to szokujące, ale nigdy nie czułam do Emmy nic więcej niż głęboką przyjaźń”.
„Żadnego fizycznego pożądania dla niej?” Podnosi brwi i patrzy na mnie.
Fizyczne pragnienia dla Emmy? Nigdy. To wydaje się grzechem. Kręcę głową. „Nie. Po prostu silna więź, co jest rzadkie”.
Emma: Przygotowałam dla ciebie mus czekoladowy. Idziesz?
Otrzymuję SMS-a od Emmy, gdy jadę do mojego penthouse'u.
Najbardziej lubię mus czekoladowy, ale nie mogę go zjeść, bo za godzinę mam ważne spotkanie.
Ja: Bardzo mi przykro, Trouble. Nie mogę przyjść. Muszę iść na spotkanie.
Emma: Co? Powiedziałeś mi, że przyjdziesz.
Ja: Spróbuję tego jutro. To ważne.
Wiem, że jest zdenerwowana, ale planuję zrobić jej niespodziankę po spotkaniu, wpadając. Emma uwielbia niespodzianki.
Emma: Okej. Wszystkiego najlepszego.
Ja: Dziękuję.
Po spotkaniu przychodzę zaskoczyć Emmę w jej mieszkaniu. Otwieram drzwi kluczem, który dała mi lata temu. Kiedy nie znajduję jej w salonie, popełniam błąd, kierując się bezpośrednio na górę do jej pokoju.
Gdy zbliżam się do jej drzwi, słyszę słabe dźwięki, które sprawiają, że zatrzymuję się w miejscu.
Jęki. Ciche, oddechowe jęki.
Przenoszą mnie jak niespodziewany wstrząs.
Pierdolić!
Moje serce zaczyna bić szybciej i czuję, jak zalewa mnie fala gorąca.
To Emma. Moja najlepsza przyjaciółka. Powinnam się odwrócić i dać jej prywatność, ale coś mnie zmusza, żeby spojrzeć.
Po prostu uciekaj, Ethan. Po prostu idź.
Głos w mojej głowie wciąż mi mówi, żebym szedł, ale nie wiem, dlaczego nie mogę się powstrzymać. Drzwi są uchylone, więc popełniam błąd, zaglądając do środka.
Kurwa! Kurwa!
Leży na łóżku, z rozłożonymi nogami, jedną ręką ściska wibrator między udami, drugą ściska materac. Jej twarz jest zarumieniona, oczy zamknięte, a jej jęki wypełniają pokój, każde z nich wysyłając dreszcz wzdłuż mojego kręgosłupa.
Nigdy nie widziałem Emmy w takim stanie, nigdy nie wyobrażałem sobie jej w ten sposób. Ale teraz, gdy na nią patrzę, każda część mojego ciała jej pragnie. Mój penis boleśnie twardnieje w moich obcisłych spodniach, napierając na materiał.
Jej jęki stają się najbardziej uwodzicielskim dźwiękiem, jaki kiedykolwiek słyszałem. Są odurzające i nie mogę oderwać od niej oczu. Cholera, wygląda tak gorąco, gdy sama siebie zadowala. Sposób, w jaki wygina plecy i gryzie wargę - doprowadza mnie do szału . Mam ochotę pobiec do niej i zastąpić wibrator moim penisem.
Kurwa! Nie. Co ja robię i o czym myślę? Powinienem odejść. To jest złe. Ona jest moją najlepszą przyjaciółką. Ona mi ufa.
„O Boże! Nie powinnam zaglądać do jej pokoju i widzieć jej w takim stanie” – mruczę do siebie, cofając się pospiesznie.
Wybiegam na zewnątrz, czując, że ogarnia mnie poczucie winy, że ją tak widzę. Obudziła we mnie intensywne pożądanie, którego nie potrafię kontrolować. Nie potrafię nawet opisać, jak bardzo jej współczuję i jak trudno było mi powstrzymać się przed wejściem do jej pokoju, wiedząc, jak ciasno czułaby się przy moim fiucie.
Kurwa! Co jest ze mną nie tak? Co ja myślę? Ona jest moją najlepszą przyjaciółką.
Czy kiedykolwiek będę w stanie zobaczyć Emmę tak samo jak wcześniej? To pytanie przebiega mi przez myśl, gdy kierowca otwiera drzwi samochodu, a ja siadam na tylnym siedzeniu.