Rozdział 43: Przepraszam
Aleksander prawie o tym zapomniał, ale gdy tylko matka wspomniała o bankiecie, w myślach usłyszał głos Emmy.
„Jesteś zaręczony z... kim?” zapytał jego ojciec, marszcząc brwi.
Alexander zmrużył oczy, patrząc na ojca. Widział, że był naprawdę bezradny, w przeciwieństwie do matki, która wyglądała, jakby zobaczyła ducha, z twarzą pozbawioną krwi i strachem w oczach.