Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101: Rób to tak długo, aż nie odważą się sprzeciwić!
  2. Rozdział 102: Pełen energii, przyprowadź tę osobę do mnie
  3. Rozdział 103 Bawiąc się ze mną, nie możesz sobie na to pozwolić
  4. Rozdział 104: Nie możesz sobie pozwolić na konsekwencje
  5. Rozdział 105 Ethan, czy boisz się spotkania z rodzicami?
  6. Rozdział 106 Wujek wspiera i karci Laurę
  7. Rozdział 107 Pierwsze spotkanie z rodzicami
  8. Rozdział 108 Jak... samiec lisicy
  9. Rozdział 109: Ulubiona siostra grupy, Nian, wyjątkowy naszyjnik z diamentów
  10. Rozdział 110 Dziadku, daj mi tabletkę pierwszej pomocy
  11. Rozdział 111: Brak ciąży w ciągu pięciu lat
  12. Rozdział 112 Shirley staje się szczurem na ulicy
  13. Rozdział 113 Jesteś jej psem
  14. Rozdział 114 Całe miasto oczyściło drogę, siostra Nian była wściekła
  15. Rozdział 115 Ona jest jej przodkinią
  16. Rozdział 116: Siostrzyczko, czy kiedykolwiek myślałaś o tym, co się z tobą stanie?
  17. Rozdział 117: Jego żona zabiła kogoś, a on podał nóż
  18. Rozdział 118 Czy ty nadal oddychasz?
  19. Rozdział 119 On jest królową
  20. Rozdział 120 Potężna sieć siostry Nian
  21. Rozdział 121 Tak fajnie!
  22. Rozdział 122 Moje serce jest z nią związane
  23. Rozdział 123 Spojrzenie na głupca
  24. Rozdział 124 Pojawia się szef, przybywają rodzice Miry
  25. Rozdział 125 Czemu nie rozmawiasz? Co?
  26. Rozdział 126: Niech zjedzą kulę
  27. Rozdział 127 Okej, szwagrze
  28. Rozdział 128: Nie lubię go i przynoszę mu wstyd
  29. Rozdział 129 Ujawniony Cud Lekarz to Sophia
  30. Rozdział 130 Prośba o leczenie u Sophii
  31. Rozdział 131 Niektórzy ludzie potrzebują lekcji
  32. Rozdział 132 Ty mały draniu, jesteś takim dupkiem
  33. Rozdział 133 Dołączając do rodziny Joy, wszyscy zmieniają pracę
  34. Rozdział 134: Przechwytywanie, Najlepszy Projektant Vera
  35. Rozdział 135: Wystarczy pstryknąć palcami, a można ich zabić!
  36. Rozdział 136: Po prostu grupa chłopców na posyłki
  37. Rozdział 137: Bang Bang policzek w twarz
  38. Rozdział 138 Żal i całkowity upadek
  39. Rozdział 139: Popchnij go na ziemię i wielokrotnie pocieraj
  40. Rozdział 140 Diabeł z piekła
  41. Rozdział 141: Korzystanie z trendu
  42. Rozdział 142: Cała sieć kpi, Ethan wkracza do akcji
  43. Rozdział 143 Kto powiedział, że dołączę do rodziny Joy?
  44. Rozdział 144 Ona jest moją najlepszą przyjaciółką
  45. Rozdział 145 Ona jest tak naprawdę fobią społeczną
  46. Rozdział 146 Szefie, przyjmij moje kolano
  47. Rozdział 147 Młoda dama nie może sobie pozwolić na przegraną?
  48. Rozdział 148 Wzór jest mały
  49. Rozdział 149 Nie chcesz? Chcę tego dzisiaj!
  50. Rozdział 150 Odbieranie żony po pracy

Rozdział 5 Ty śpisz, ja cię nie dotknę

Sophia westchnęła, nie wiedząc, jak to wytłumaczyć. Wyciągnęła rękę i złapała róg jego ubrania, wzięła inicjatywę, by się do niego zbliżyć i powiedziała cicho: „Ethan, wiem, że wcześniej byłam śmieszna, nie znałam dobrze ludzi i byłam ślepa. Teraz, gdy uzyskaliśmy akt ślubu, będę twojążoną na dobre”.

„Naprawdę chcę się zmienić. Czy możesz dać mi szansę?”

Ethan nic nie powiedział.

Nadal na nią patrzę.

Jednak jego spojrzenie nie było już tak przenikliwie zimne jak poprzednio.

"Mały kłamczuch".

Wyrzucił z siebie, że nie wierzy słodkim słowom Sophii.

Ale mimo tych słów Ethan i tak ją podniósł.

Sophia delikatnie położyła ręce na jego ramionach. Szeroka klatka piersiowa mężczyzny sprawiła, że poczuła się swobodnie.

Niektórzy chcą spać.

Właśnie się odrodziła i była bardzo zmęczona.

Ethan zaniósł ją z powrotem do pokoju, zauważając, że śpi, jego ruchy stały się delikatniejsze, położył ją na łóżku, pomyślał przez chwilę i podniósł jej spódnicę.

„Ethan…” Sophia poczuła dreszcz w dolnej części ciała i odzyskała część przytomności.

"Ty śpij, ja cię nie dotknę."

Jego ton nie był zbyt dobry, ale Sophia nie drgnęła.

Tak czy inaczej, oni wszyscy są jego ludźmi.

Już raz się odrodziła, nie jest pretensjonalna i jest naprawdęśpiąca.

Ethan był trochę zirytowany, gdy zobaczył, że ona faktycznie zasnęła. Czy ona mu teraz aż tak ufała?

To był jego pierwszy raz i nie miałżadnego doświadczenia. Był też zły, więc jego ruchy były nieuchronnie szorstkie. Ona po prostu krzyknęła z bólu, a on naprawdę martwił się, że ją skrzywdził. Rozłożył jej nogi, żeby sprawdzić i poczuł ulgę, gdy zobaczył, że była tylko lekko spuchnięta.

On również położył się na łóżku, trzymając Sophię w ramionach i wzdychając z zadowolenia.

„ Sophia , bądź grzeczna.”

Nawet jeśli musisz go okłamywać, okłamuj go dłużej.

W półmroku Ethan patrzył na nią przez długi czas, po czym powoli zamknął oczy.

Po raz pierwszy Ethan doświadczył, co to znaczy dobra żona.

Ciało dziewczyny było miękkie i małe, przytulone w jego ramionach. Jego ponad dziesięcioletnia miłość została w końcu zaspokojona.

Tym razem spał bardzo mocno.

Chciał cały czas leżeć w łóżku, ale Sophia obudziła go około siódmej rano następnego dnia.

"Sophia?"

Ethan obudził się i zmarszczył brwi patrząc na nią. Miała zamknięte oczy, była spocona i oddychała szybko.

Czy to koszmar?

Ale w następnej sekundzie.

Te trzy słowa wypowiedziane przez kobietę sprawiły, że poczuł się zupełnie zmarznięty.

„Max…”

Sophia śniła o swoim poprzednim życiu.

Max wykorzystał jej miłość i poprosił ją o kradzież rodzinnych sekretów Jonesów , co niemal doprowadziło Ethana do więzienia, a sam Ethan był nią całkowicie zawiedziony.

A rodzina jej dziadka...

Ethan usiadł na czele łóżka, przechylił głowę, żeby na nią spojrzeć, wsłuchując się w wypowiadane przez nią imię. Ciepło i czułość w jego oczach stopniowo zanikały, aż pozostał tylko złowrogi wyraz.

„Sophia, po raz drugi.”

Drugi raz, w swoim łóżku, wołając imię Maxa.

Skoro tak go lubisz, to dlaczego wczoraj udawałaś?

Wczoraj był zły, ale dziś oprócz złości czuł także nieopisane poczucie straty i dyskomfortu, które sprawiało, że jego serce pękało.

Nie mówiąc ani słowa, wstał z łóżka, włożył płaszcz i trzasnął drzwiami.

Ogień strzegł drzwi. Kiedy zobaczył wychodzącego Ethana , wyszedł mu naprzeciw i uważnie przyjrzał się jego wyrazowi twarzy. Wiedział wyraźnie, że Sophia musiała go rozgniewać.

„Mistrzu, Sophio...”

„Tak, proszę pani.”

Chociaż Ethan wciąż był zły, nie zapomniał poprawić swojego adresu i ruszył w dół, „Powiedz wszystkim w willi, żeby od tej pory zmieniali swoje słowa”.

Ogień skinął głową: „Tak, słudzy przygotowali jedzenie, Panie, proszę najpierw zjeść, zanim pójdziesz do kompanii”.

Ethan był już wystarczająco wściekły, po co miałby jeszcze jeść?

„Nie będę tego jadł. Niech zrobią jakąś pożywną zupę i dadzą ją tej bezmyślnej kobiecie na górze, kiedy się obudzi!”

تم النسخ بنجاح!