Rozdział 34
HUK!
Z góry dobiegł bardzo głośny hałas, a Madelyn spojrzała w sufit. Szybko założyła kapcie i pobiegła po schodach. Martwiła się, że coś stało się Zachowi.
Pełna obaw Madelyn otworzyła drzwi sypialni. Jej serce waliło, bo myślała, że może być wypadek. „Zach, co się dzieje?”