Rozdział 104 Martin przyłapuje Fannie, Patricię i Charlesa razem
Martin, obserwując wyraz jej twarzy, uśmiechnął się ironicznie, lecz w jego uśmiechu nie było cienia ciepła, po czym powiedział: „Pamiętasz mnie?”
Widząc jego ponurą twarz i niepokojący wyraz, serce Fannie zabiło mocniej i niemal wyskoczyło jej z gardła.
Zmusiła się do zachowania spokoju i powiedziała: „Nie znam cię, kim jesteś? Powiem ci, to miejsce publiczne. Jeśli ośmielisz się mnie porwać, będę wołać o pomoc”.