Rozdział 55: Jak to jest mieć żonę, dzieci i ciepłe łóżko?
Nagła decyzja Joyce'a wprawiła ludzi w osłupienie. Co to znaczyło?
Nawet Luna zmarszczyła brwi, co było rzadkością.
Ale wkrótce Joyce wyszła ponownie, tym razem trzymając w rękach mały, okrągły bambusowy kosz do wialni, na którym leżał stos kasztanów.