Rozdział 142: Mów dobrze, po co chcesz ją o cokolwiek prosić?
„ach!”
Ran krzyknęła z bólu, a jej uniesiony nadgarstek został uderzony spodkiem filiżanki z kawą z hukiem, a torba i spodek upadły na ziemię. Objęła ramiona i cofnęła się.
Kilka osób podniosło wzrok zszokowany i zobaczyło Sophię stojącą opartą o balustradę i wpatrującą się chłodno w Rana.