Rozdział 6 Wygląd to sprawiedliwość
Justin spuścił wzrok i szybko przeglądał trzymane w dłoni dokumenty. Emanował szlachetną i obojętną aurą, jakby nie wolno mu było zbliżać się do obcych.
Isabella odwróciła głowę i zapytała z uśmiechem na twarzy: „Sophia, jesteś tu, żeby udzielać korepetycji?”
Wiedziała, że Sophia mieszkała na wschodnich przedmieściach, a jej rodzina nie była zamożna, ale to była zamożna okolica, więc naturalnie pomyślała, że Sophia przyjechała tutaj, aby udzielać korepetycji.
Sophia uśmiechnęła się lekko. „Na szczęście cię spotkałam”.
Właściwie zapomniała, że Isabella jest córką najstarszego brata Justina, czyli jego siostrzenicą.
Nigdy wcześniej nie spotkali się od prawie trzech lat, ale teraz spotkali się trzy razy w ciągu tygodnia. Sophia potajemnie westchnęła w swoim sercu. Czy to możliwe, że Yue Lao, który pomógł im nawiązać kontakt, po prostu zdrzemnął się i właśnie się obudził?
Isabella entuzjastycznie przedstawiła Sophię : „To jest mój drugi wujek!”
Sophia udała, że spotyka się po raz pierwszy i grzecznie skinęła głową: „Panie Ling!”
Kiedy Justin usłyszał głos, poczuł coś znajomego. Odwrócił się i spojrzał, w jego ciemnych oczach błysnąłślad zaskoczenia i lekko zmrużył się.
Sophia mocno trzymała rączkę parasolki, wyglądając spokojnie jak woda, ale w środku już panikowała. Ale ona też myślała, że co najwyżej wiedział tylko, że jest studentką Uniwersytetu Jiang, więc po co panikować?
Isabella jest z natury entuzjastyczna i podjęła inicjatywę, aby porozmawiać z Sophią: „Czy Tina goni George’a?”
Sophia przypomniała sobie, co się wczoraj wydarzyło, w jej oczach pojawił się chłód i odpowiedziała lekko: „Na to wygląda”.
Isabella zadrwiła: „Wszyscy w szkole wiedzą, że George cię lubi od trzech lat. Wasza dwójka jest taka dobra. związku, dlaczego George ? Czy zakochasz się w Tinie ?”
Sophia podświadomie zerknęła na Justina i powiedziała z uśmiechem: „George i ja jesteśmy zwykłymi kolegami z klasy. To, z kim on jest, nie ma nic wspólnego ze mną”.
Isabella rzuciła jej spojrzenie „udawaj dalej”, a Sophia mogła jedynie krzyknąć w głębi serca, że została skrzywdzona. Niezależnie od tego, czy jej małżeństwo było wynikiem umowy, czy nie, jest teraz mężatką!
Wracając do miasta, na drodze przed nami doszło do wypadku i ruch był utrudniony. Isabella chwyciła się za brzuch i poskarżyła się: „Kiedy otwarta zostanie ta droga? Już jestem głodna. Może najpierw pójdziemy coś zjeść?”
Sophia szybko powiedziała: „Wysiądę tutaj z samochodu i sama wrócę do szkoły”.
„ Do jakiej szkoły wracasz? Jest już południe, chodźmy razem na kolację”. Isabella podjęła decyzję bez żadnych wyjaśnień .
Justin, który milczał po drodze, podniósł rękę, żeby spojrzeć na zegarek i powiedział Maxowi: „Zatrzymaj się”.
Tak się złożyło, że po prawej stronie znajdowała się francuska restauracja, więc cała trójka weszła do środka i usiadła. Isabella martwiła się, że Sophia nigdy nie była w tak ekskluzywnej restauracji, więc zapytawszy o jej gust, podjęła inicjatywę i złożyła dla niej zamówienie.
Po zamówieniu posiłku Isabella poszła do łazienki, zostawiając Justina i Sophię samych.
Justin opierał się na sofie, jego postawa była leniwa i elegancka. Jego brwi były w połowie opuszczone i uważnie patrzył na trzymany w dłoni telefon. Jego przystojne rysy sprawiały, że nie można było odwrócić wzroku.
Oczy Sophii padły na przystojną twarz mężczyzny i w oszołomieniu przypomniała sobie tamtą noc. Mężczyzna jest czasem delikatny, czasem fanatyczny, a jego ruchy są gwałtowne i namiętne, co zupełnie różni się od dostojnej i eleganckiej osoby, którą jest teraz.
Po powrocie tamtej nocy przez długi czas czuła złość. Tyle, że w niewytłumaczalny sposób stracił dziewictwo, dlaczego trzeba płacić sto juanów? Czy była oszołomiona?
Jednak siedząc tu teraz i patrząc na atrakcyjny wygląd mężczyzny naprzeciwko niej, w końcu poczuła się komfortowo. Te sto juanów nie zostało zmarnowanych!
Być może świadomy spojrzenia z drugiej strony, Justin zmarszczył lekko brwi i podniósł wzrok, aby na niego spojrzeć.
Sophia odwróciła wzrok udając nonszalancję i wyjrzała przez okno. Jednak cebulki jej uszu zrobiły się czerwone. W biały dzień miała szalone myśli. Co za grzech!
Oczy Justina były jasne i nieco ciekawskie. Otworzył wąskie usta i zapytał: „Jak masz na imię?”
Sophia napięła plecy, spojrzała w ciemne oczy mężczyzny i powiedziała cicho: „Sophia”.
Przystojna twarz mężczyzny była spokojna, a w jego oczach nie było śladu zdziwienia. Najwyraźniej nie znał tego imienia i w ogóle go nie pamiętał!
Sophia szeptała do siebie: Rzeczywiście, nie obchodziło go nawet imię osoby, którą poślubił.
Właśnie w tej chwili kelner podał deser, a Sophia również otrzymała na swój telefon wiadomość z WeChat. Rozmowa między nimi została przerwana.
Otworzyła WeChat i zobaczyła wiadomość od Angeli : „Sophia , zgadnij, kogo widziałam? Justin! Jadł z kobietą. Stał tyłem do mnie i nie widziałam wyraźnie, jak ta kobieta wygląda. wróciłem do domu, poszłam na randkę z Vixenem, czy on jeszcze wie, że jest żonaty?”
Sophia wpatrywała się w ekran telefonu z mieszanymi uczuciami w sercu. Po dłuższej chwili odpowiedziała: „Przepraszam, jestem tą lisicą”.
Angela jest jej wieloletnią przyjaciółką i najlepszą przyjaciółką. Oprócz ojca, Richarda, Angela była jedyną osobą, która wiedziała, że ona i Justin są małżeństwem.
Angela wysłała zszokowaną emoji, a wkrótce wysłała kolejną wiadomość: „Jak to się stało, że jesteś z Justinem? Znacie się?”
Para rozpoznaje się?
Sophia spojrzała na te cztery słowa i poczuła się trochę zdezorientowana. Podniosła wzrok i spojrzała na mężczyznę, po czym odpowiedziała Angeli: „Nie, to tylko przypadkowe spotkanie. Powiem ci, kiedy wrócę”.
Plotkarskie serce Angeli było tak wzburzone, że nie chciała się poddać: „Jestem na trzecim piętrze, zejdę na dół, żeby cię znaleźć”.
Sophia uniosła lekko brwi i szybko napisała odpowiedź: „Zostań tam! Nie schodź na dół!”
Angela wysłała kolejnążałosną emotikonę, ale Sophia ją zignorowała i wyłączyła telefon. Nagle poczuła lekki i świeży zapach perfum.
Kobieta ubrana w wiosenny beżowy garnitur GK podeszła i usiadła bezpośrednio obok Justina . Miała przepiękny makijaż i elegancki temperament. Po spojrzeniu na twarz Sophii , ze złością powiedziała do Justina : „Zadzwoniłam do ciebie dziś rano, żeby zaprosić cię na kolację. Mówiłeś, że nie jesteś wolny. Okazuje się, że jesteś z kimś umówiony. .”
Twarz Justina była spokojna. „Kto pierwszy, ten lepszy”.
Kobieta zachichotała lekko i spojrzała na Sophię ostrzejszym spojrzeniem. „Poznajmy się. Nazywam się Hannah. Jakie jest twoje nazwisko, panienko?”
Sophia zauważyła wrogość kobiety i już miała się odezwać, gdy Justin nagle popchnął przed nią deser. Jego głos był nadal chłodny, ale była w nim nuta intymności. „Nie lubisz musu żurawinowego?”.
Sophia nie lubiła musu żurawinowego, ale posłusznie wzięła łyżkę.
Twarz Hannah wyglądała trochę brzydko, ale nadal się uśmiechała, uniosła usta i powiedziała: „Dlaczego jesteś taki opiekuńczy? Pytam tylko o imię, czy nadal mogę ją zjeść?”
Na twarzy Justina nie było żadnych emocji ani złości. „Jest nieśmiała i akceptuje życie”.
Sophia zakrztusiła się pianką i z trudem ją przełknęła.
Hannah powiedziała z drwiącym uśmiechem: „Jesteś nieśmiały? Ale myślę, że niektóre dziewczyny są bardzo odważne. Zarzucają sieci wszędzie tylko dlatego, że dobrze wyglądają. Justin, musisz być ostrożny”.
Justin skrzyżował kolana z dezaprobatą na wąskich ustach i powiedział lekko: „Wygląd jest sprawiedliwością i nie chcę od niej niczego więcej”.
Ręka Sophii trzymająca łyżkę zadrżała, a tortem byłem ja nie mogę już jeść. Czy w tej walce pomiędzy bogami a nieśmiertelnymi możesz choć trochę wziąć pod uwagę uczucia śmiertelników?
Tym razem twarz Hannah była bezwstydnie ciemna. Wyraźnie wyczuwała opiekuńcze intencje Justina wobec dziewczyny i czuła zawstydzenie w sercu. Nie odważyła się jednak dać upustu swojej złości przed mężczyzną, przecież nie miała prawa być zazdrosna. Oboje rodzice mieli dobre relacje, a jej ojciec zamierzał ich połączyć, ale Justin nigdy nie ustąpił.
Wiedziała, że w tym momencie nie może stracić wdzięku, więc Hannah wstała i uśmiechnęła się z wdziękiem. „W takim razie nie będę przeszkadzać w posiłku. Pewnego dnia wrócę do domu odwiedzić ciotkę
Justin powiedział„hmm” letnia Anna zniosła gorycz w sercu i wyszła na wysokich obcasach.
Sophia zjadła już połowę ciasta ze swojego talerza. Kiedy zobaczyła, że kobieta wychodzi, natychmiast odłożyła łyżkę.
Justin podniósł wzrok i rozejrzał się, jego głos odzyskał dawne poczucie wyobcowania. „Nie zrozum źle tego, co właśnie powiedziałeś”.
Zofia również udała, że jest spokojna i powiedziała: „Rozumiem. Jeśli zaprosisz mnie na obiad, wyświadczę ci przysługę i będziemy kwita”.