Rozdział 7 Pies strachu i zależności
W oczach Justina pojawił sięślad zaskoczenia i nie mógł powstrzymać się od spojrzenia na Sophię dwa razy, jakby badał tego nagłego gościa.
W tym momencie zdarzyło się, że Isabella wróciła. Usiadła lekko obok Sophii i powiedziała z serdecznym uśmiechem: „Właśnie spotkałam koleżankę z liceum i porozmawiałam przez kilka słów. Potem atmosfera nagle stała się ożywiona”.
Kelner punktualnie podał obiad, a cała trójka usiadła wokół stołu i zaczęła cieszyć się tym rzadkim razem czasem. Isabella od czasu do czasu przerywała, dzieląc się z Sophią ciekawymi informacjami na temat kampusu , po czym śmiech nie ustał.
Po posiłku, kiedy cała trójka przygotowywała się do wyjścia, przypadkiem spotkali Angelę i jej grupę. Angela jadła kolację z klientem i niespodziewanie przy drzwiach spotkały się dwie grupy osób. Angela uniosła lekko brwi, patrząc na Sophię, a obie udawały, że się nie znają i minęły się, pozostawiając tajemnicze porozumienie.
W tym czasie deszcz ustał i droga była otwarta. Max podjechał powoli i cała trójka jeden po drugim wsiadła do samochodu. Isabella usiadła na miejscu pasażera i odwróciła się, by z troską zapytać Sophię: „Sophia, dokąd idziesz?”
„Jeśli jesteś w drodze, po prostu wysadź mnie przy bramie Jiangda.” Sophia odpowiedziała cicho, z nutą wdzięczności w głosie.
„ W drodze, nie ma problemu! Z moim drugim wujkiem bardzo łatwo się rozmawia.”Isabella uśmiechnęła się znacząco, a w jej oczach błyszczał przebiegły blask.
Zofia zaśmiała się sucho i szepnęła do siebie: Gdyby nie spotkała się wcześniej z jego „jadowitym językiem”, mógłby dać się zwieść jego „sympatycznemu” wyglądowi!
Po drodze Sophia i Isabella rozmawiały dalej, podczas gdy Justin siedział z boku i milczał, patrząc na dokumenty w swoich rękach. Jednak jego silny pęd osobisty działa jak pole magnetyczne, dzięki czemu nie można zignorować jego obecności.
Cała trójka jechała tym samym samochodem. Choć Sophia i Justin byli mężem i żoną, wydawało się, że oddziela ich tysiące gór i rzek. To subtelne uczucie wywołało u Sophii mieszane uczucia.
Kiedy samochód podjechał pod bramę Jiangda Gate, Sophia wstała i pożegnała się z Isabellą , zanim wysiadła : „Dziękuję, Isabella ”.
„ Nie ma za co, po prostu częstuj mnie herbatą z mlekiem innego dnia” . żywa, a jej uśmiech jest uroczy.
Sophia zgodziła się z uśmiechem, wzięła parasolkę i torbę i na koniec wyraziła swoją wdzięczność Justinowi: „Dziękuję, panie Ling”.
Justin nawet nie podniósł głowy, powiedział tylko słabe „hmm”.
Sophia odwróciła się i wyszła, machając na pożegnanie Isabelli. Gdy samochód włączył się do ruchu, poszła na przystanek autobusowy, aby poczekać na następny autobus.
W samochodzie Isabella odwróciła wzrok, nagle o czymś pomyślała, odwróciła się i powiedziała do Justina : „Drugi wujku, chcę, żeby Sophia była korepetytorką Ethana”.
Okazuje się , że jej rodziców często nie ma w domu, a ich kilka dni temu poleciał do Londynu na seminarium ekonomiczne. Tak, zabiorą ze sobą nawet dziadków. Gdy tylko wyszli, nauczyciel Ethana znalazł pretekst do rezygnacji. Teraz na jej ramiona spada wielka odpowiedzialność za dyscyplinowanie Ethana i pilnie musi znaleźć kogoś, kto podzieli tę presję.
Justin zmarszczył lekko brwi i spojrzał na Isabellę: „Jeśli nie korzystasz z profesjonalnego korepetytora, po co ci uczeń?”
Isabella wykrzywiła się: „Fachowcy w ogóle nie mogą go kontrolować! Poza tym Sophia jest dośćżałosna. Zarabia na naukę, będąc korepetytorem. Chcę jej pomóc”.
Justin nie ufał tej uczennicy, która nie ukończyła jeszcze studiów: „Możesz dać jej pieniądze bezpośrednio!”
„ Oni też mają szacunek do siebie, ok?”Isabella powiedziała z uśmiechem: „Drugi wujek, po prostu się zgódź! pierwsza się podda. Spróbuje, a jeśli Ethan tego nie zaakceptuje, podda się.
Justin zadrwił: „Jeśli dobrze poradzi sobie z Ethanem, uważa się ją za zdolną. W takim razie pozwól jej spróbować!”
Isabella z podekscytowaniem skinęła głową, słysząc to: „Zadzwonię do niej później!”
Po drugiej stronie Sophia wsiadła do autobusu, wysiadła na stacji Yunhai Road i poszła do sklepu z deserami, gdzie stał samochód elektryczny, aby przez chwilę porozmawiać ze sprzedawczyniąClarą . Do willi wróciła dopiero, gdy zrobiło się ciemno.
Gdy tylko weszła do drzwi, Baxi radośnie podbiegła i przeturlała się po ciele Sophii . Ten Samoyed to ulubiony pies Justina . Kiedy Sophia przyjechała do willi, był jeszcze mały , a teraz wyrósł na trzyletniego psa. Patrząc na to, Sophia zawsze miała wrażenie, że wychowuje syna dla kogoś innego.
W willi opiekują się nią także pokojówka Wu Ma i stara gospodyni wujek Lee. Trzy osoby i jeden pies mieszkają razem od prawie trzech lat i stali się jak rodzina.
Po intymnej rozmowie z Baxi Sophia poszła na górę, aby wziąć prysznic. Zaraz po wzięciu prysznica odebrałem telefon od Isabelli . Podczas rozmowy telefonicznej Isabella ponownie wspomniała, że poprosiła Sophię , aby wróciła do domu i udzielała korepetycji swojemu młodszemu bratu.
Idziesz do rodziny Ling jako korepetytor? Sophia wyobraziła sobie tę scenę i nie mogła powstrzymać się od potrząsania głową: „Nie jestem zawodowym korepetytorem, więc obawiam się, że opóźnięEthana . Lepiej zatrudnij kogoś z firmy korepetycyjnej”.
„Zatrudniłam wielu profesjonalistów, ale Ethan nie lubi żadnego z nich. Sophia, po prostu mi pomóż! Mojej rodziny nie ma w domu, a mój drugi wujek jest zajęty. Czy możesz potraktować to jako pomoc mi?”– powiedziała Isabella w sposób miękki i lepki. Powiedział kokieteryjnym tonem.
Isabella przez długi czas niepokoiła Sophię, aż w końcu niechętnie zgodziła się spróbować.
„Przyjdź jutro i w niedzielę! Będę czekać na ciebie w domu, do zobaczenia lub nie!” Gdy Isabella skończyła mówić, pospiesznie odłożyła słuchawkę, bojąc się, że Sophia tego pożałuje.
Sophia spojrzała na telefon i bezradnie zamrugała, mrucząc do siebie: Co się dzieje?
Wkrótce przyszła wiadomość od Isabelli na WeChat: „Sophia , gdzie mieszkasz? Poproszę kierowcę, żeby odebrał cię jutro rano” .
Sophia odpowiedziała: „O dziewiątej rano będę na ciebie czekać u bram Jiangdy”.
„W takim razie postanowione!”– odpowiedziała po prostu Isabella.
Po odłożeniu słuchawki Sophia była trochę zagubiona. Baxi wskoczyła na sofę i ugryzła piżamę. Pochyliła się nad Baxi i zachichotała: „Jutro idę do twojego pana! Masz mu coś do powiedzenia?”
Baxi spojrzał na nią tępo, jakby nie rozumiał, o czym mówi.
Sophia podniosła rękę, delikatnie poklepała Baxi po dużej głowie i zadrwiła: „Co za głupi syn gospodarza!”
…
Gdy wieczorem rozmawiałam przez telefon z Angelą , usłyszałam, że Sophia jedzie do rodziny Ling , aby uczyć siostrzeńca Justina , Angela była tak zszokowana, że przez długi czas nie mogła mówić. Na koniec krzyknęła podekscytowana: „Cukierku! Oto twoja szansa! Teraz możesz otwarcie wejść do domu! A potem go zaatakuj! Rzuć się na niego! Prześpij się z nim, zanim umowa się skończy! Na koniec wepchnij mu w twarz akt rozwodu. Rzuć to jest super!”
Sophia milczała przez dwie sekundy i zdecydowanie odłożyła słuchawkę. Bała się, że jeśli nadal będzie słuchać, naprawdę zostanie poddana praniu mózgu przez „szaloną gadkę” Angeli.
Jednak naprawdę musi to dokładnie przemyśleć. Jeśli w przyszłości często będzie spotykać Justina w rodzinie Ling, jak powinna się z nim dogadać?
…
Następnego ranka jest 8:50. Sophia punktualnie pojawiła się u bramy Jiangdy, czekając cierpliwie na kierowcęrodziny Ling . Pięć minut później podjechał powoli sedan marki Mercedes-Benz. Kierowca wysiadł z samochodu i zapytał grzecznie: „Czy to panna Smith ?”.
Zofia skinęła głową: „Tak!”
Postawa kierowcy była bardziej życzliwa: „Pani prosiła, żebym cię odebrał”.
Po tym jak Sophia jej podziękowała, otworzyła drzwi samochodu i wsiadła do samochodu. Samochód pojechał w stronę starego domu rodziny Ling. Stary dom rodziny Ling znajduje się na południu miasta. Zewnętrznąścianę stanowi czarny, pusty w środku żelazny płot, pokryty pnączami. Samochód jechał wzdłuż kwiatowej ściany przez dziesięć minut, zanim dotarł do drzwi. Przechodząc przez czarnążelazną bramę zobaczysz willę jednorodzinną i piękny ogród.
Służąca pilnująca drzwi skinęła głowąZofii , otworzyła drzwi i zaprosiła ją do środka. Sophia zmieniła buty i weszła do środka. Zanim zdążyła przyjrzeć się wnętrzu willi, kątem oka dostrzegła pędzący w jej stronę czarny cień.
Wyraz twarzy Sophii nagle się zmienił, podniosła nogi i wbiegła do środka. Widząc, że ktoś schodzi po schodach, nie miała czasu myśleć, więc zerwała się i przytuliła mężczyznę, po czym szybko podskoczyła, mocno obejmując nogami talię mężczyzny, a ramionami mocno owiniętymi wokół szyi mężczyzny.
Boi się wszystkich psów na świecie, z wyjątkiem Baxi!
„David!” Głos mężczyzny był niski i zawierał nutę ostrzeżenia.
Pies, który podbiegł, natychmiast zatrzymał się u stóp Justina , podnosząc z ciekawością głowę i skanując ciało Sophii .
Justin odwrócił się, żeby spojrzeć na wiszącą na nim kobietę, jego przystojna twarz lekko zbladła: „Jeśli nie zejdziesz, pozwę cię o molestowanie!”
Sophia zamrugała, patrząc na napięty profil mężczyzny, po czym jej wzrok padł na bliznę za jego uchem. Choć blizna była bardzo płytka i prawie niewidoczna, to i tak wydawała się nieco nagła, gdy pojawiła się na tym rozpieszczonym mężczyźnie.
Justin zmarszczył brwi i machnął ręką, żeby rzucić Sophię na ziemię. Sophia najpierw zacieśniła uścisk na jego ramionach i szepnęła: „Niech pierwszy odejdzie!”